Sto lat mnie nie było. Nie taki zły był to czas, co nieco sobie w głowie ułożyłam i sprecyzowałam - co do mojej przyszłości.
Ale, ja nie o tym.
Bez pisania jak bez tlenu. Więc jestem. Tym razem nieco inaczej, bo motywacyjnie-planowo-marzeniowo.
Alleluja i do przodu!
hej, bardzo mi miło, że jesteś moim obserwatorem na blogspocie:)
ReplyDeleteale w związku z tym, że zmieniłam adres na http://inspirujsie.blogspot.com/
w bloggerowym newsfeeedzie nie wyświetlają się moje posty:(
jeżeli chcesz nadal śledzić moje wpisy to najlepszym rozwiązaniem jest od-obserwować blog i zaobserwować ponownie, wtedy wszystko powinno działać jak wcześniej:)
Pozdrawiam ciepło
Krushyna:)